Treningowo wspieram grupę podopiecznych, którzy z roku na rok zapisują do swoich wykazów coraz trudniejsze przejścia. Trening indywidualny to kompletny pakiet: pierwsze wspólne spotkanie testowe, szczegółowy plan opracowany stricte pod kątem twoich potrzeb, umiejętności i możliwości logistycznych oraz ciągły dostęp do mojej wiedzy i doświadczenia. Dla Ciebie to także duża niezależność godzinowa i pewność, że skupiamy się na Twoich słabych stronach. Ta forma treningu to opcja dla każdego, niezależnie od tego czy chcesz poprowadzić swoje pierwsze 6b czy 8c. Jest to propozycja skierowana do wszystkich, którzy cenią indywidualne podejście i elastyczność czasową, a jednocześnie potrafią sami zmotywować się do działania w trakcie treningu.

Opcja dla tych, którzy nie chcą zostawiać postępu przypadkowi, ale nie są jeszcze gotowi do długofalowego samodzielnego działania. Trening personalny to 1 lub 2 godziny, które poświęcam w pełni tylko Tobie. Pracujemy nad ogólną sprawnością fizyczną i techniką ruchu, skupiając się na tym, czego w Twoim wspinaniu brakuje najbardziej. Jeśli po przyjściu na ścianę, tracisz wenę, a chcesz jak najlepiej wykorzystać czas, który udało ci się wygospodarować, trening personalny to coś dla Ciebie.

Razem wspinamy się także w skałach – weekendowo na Jurze i w okolicy Wrocławia oraz podczas dłuższych zagranicznych wyjazdów m.in. na Sycylię i niemiecką Frankenjurę. Czasem z liną, czasem na baldach, ale zawsze w świetnej atmosferze. Staram się, by każdy, niezależnie od ppoziou, mógł nauczyć się jak najwięcej: w tym celu dobieram najlepsze drogi, wieszam wędki i ekspresy, podpowiadam patenty. Te wyjazdy są dla Was.

Od 2016 roku staram się zarażać moja pasją innych, zaszczepiać radość z ruchu w pionie i pomagać im w rozwijaniu swoich umiejętności. Obecnie jako trener prowadzę sekcje zorganizowane na ścianie Flow Climbing Space, której jestem również współwłaścicielem. Stawiam na małe grupy, których uczestnicy reprezentują zbliżony poziom wspinaczkowy tak, by treningi były jak najbardziej efektywne i „wspólne”. Zaletą sekcji jest przecież przede wszystkim energia i motywacja, jaką podarują ci inni w momentach zmęczenia i zniechęcenia.

Mam za sobą 5 lat regularnego kręcenia komercyjnego (od 20 do 40 boulderów na miesiąc) i na większe imprezy sportowe takie jak Puchar Polski Juniorów i Juniorów Młodszych, finał Wrocławskiej Ligi Boulderowej, zawody Boulder Fabrykacja, cykl Boulder Games, konsultacje kadry narodowej juniorów młodszych, toruńska edycja Boulder Ekstraklasy, Otwarte Mistrzostwa Wrocławia na trudność.